Jasne, proszę bardzo:
DEX.
– Wszystko w porządku? – pytam Veronicę, która odwróciła się do okna i nie odezwała się słowem, odkąd zatrzymaliśmy samochód.
Pociąga nosem i widzę, jak ociera twarz. – Tak. Jest okej.
Chcę ją objąć i przytulić, ale nie jestem pewien, czy tego właśnie teraz potrzebuje, więc czekam, aż się uspokoi i powie mi, co się stało.
– Przepraszam – chichocze, w końcu spoglądaj
















