Następnego dnia Natalie obudziła się wcześnie i przygotowała dla siebie śniadanie, nie myśląc o porcji dla Trevona.
W godzinach szczytu ulice Athany były potwornie zakorkowane. Natalie bardzo tęskniła za swoim czarnym motocyklem.
Po piętnastu minutach samochód nie przejechał nawet jednego skrzyżowania, tkwiąc nieruchomo. Zniecierpliwiona i sfrustrowana, wyjęła z kieszeni papierosa. Włożyła go międ
















