Pojazd lawirował przez zatłoczoną ulicę, zlewając się z posępną nocą i odzwierciedlając ponury umysł mężczyzny.
Z zmarszczonymi brwiami i ostrymi rysami twarzy, ciemne oczy Trevona skrywały się pod warstwą chłodu, częściowo zasłonięte ich wpółprzymknięciem.
Rozważał: "Od dnia naszego ślubu do wczorajszego gorzkiego rozstania, dzieliliśmy ten sam dach przez prawie dwa miesiące. Nowy Rok jest za kil
















