Widok z okien Adare Manor był przepiękny.
Po obu stronach drogi posadzono w równych odstępach jakiś wyjątkowy gatunek kwiatów.
W tę chłodną porę roku setki kwiatów uschły, a tylko te zachowały pełnię życia. Płatki rozsypywały się na wietrze i tańczyły z gracją, dumnie stawiając czoła zimnemu wichrowi.
Natalie biegła, aż w końcu zatrzymała się i powoli podeszła do drzewa. Nie mogła powstrzymać okrz
















