Nagle nadeszła burza z piorunami, wiatr i deszcz. Duże krople deszczu uderzyły w okno, wydając trzaskający dźwięk. Było to szczególnie wyraźne w cichy poranek.
Drzewa w dzielnicy willowej kołysały się na wietrze. Deszcz był bardzo silny, a niebo zdawało się być przebite dziurą. Deszcz nie zamierzał przestać.
Natalie poszła wczoraj spać zbyt wcześnie i obudziła się o 4:30 rano. Wyglądało na to, że
















