Niepostrzeżenie, czas uciekał im między palcami, a nim się obejrzeli, nadszedł dzień licytacji.
Sherri tryskała radością, promieniując jak dziecko.
Wirowała przed lustrem, nie mogąc opanować ekscytacji. Powodem jej radości była sukienka z limitowanej edycji, którą Edward kupił dla niej, aby ją założyła na licytację. Co ciekawe, był to ten sam krój, co sukienka Natalie, pieszczotliwie nazywana sios
















