Po wyjściu Natalie, Gage, lokaj, przyniósł Theo szklankę mleka do jego gabinetu.
"Panie Theo, jest już po ósmej trzydzieści wieczorem. Proszę, wypij to mleko i idź wcześnie spać," zaproponował Gage. "Zazwyczaj o tej porze już pan śpi. Czy sprawy pana Wilsona pana niepokoją?" dodał, podając Theo szklankę mleka.
Theo zmarszczył swoje poorane zmarszczkami czoło i westchnął, rozmyślając o swoim rozcza
















