Natalie obudziła się wcześnie rano, wciąż ubrana w grubą puchową kurtkę. Nic nie było teraz ważniejsze niż jej zdrowie.
Po szybkim umyciu się, przygotowała śniadanie i umieściła je w termosie. Zostawiła karteczkę samoprzylepną na wezgłowiu łóżka i wyszła.
To był całkiem spory zbieg okoliczności, że Hackett, czekając na światłach, rozpoznał znajomego Mercedesa obok siebie. Przy bliższym przyjrzeniu
















