Luca wyciągnął nogi na podłogę, opierając plecy o krawędź kanapy, bezmyślnie przewijając Netflixa w poszukiwaniu czegoś wartego obejrzenia. Miska popcornu stała niepewnie na jego kolanach, a zimna puszka coli spoczywała między nogami. Wieczór był cichy... zbyt cichy, biorąc pod uwagę wir interesów i osobistego chaosu, który dominował w ciągu ostatnich kilku tygodni. Wydawało się, że po raz pierwsz
















