Oczy Zofii otworzyły się na miękki, złoty blask poranka wpadający przez okno jej sypialni. Wzięła głęboki oddech, czując iskrę podekscytowania… dziś był ten dzień. Wracala do pracy. Ostatnie tygodnie rekonwalescencji wypełnione były troskliwą opieką Luki, śmiechem i nocnymi maratonami filmowymi, ale była gotowa wrócić do życia, które kochała, do wyzwań i celu, jaki dawała jej praca. Biuro zawsze b
















