Sophia leżała bezsennie, wpatrując się w sufit. Myśl o konferencji prasowej, która ich czekała, ciążyła jej jak żelazny ciężar. Za każdym razem, gdy zamykała oczy, nawiedzały ją obrazy publicznych spekulacji, szyderczych nagłówków i spiskującego uśmieszku Simona. Ale obok niej Luca spał spokojnie, jego oddech był miękki i równomierny. Jak on mógł tak spokojnie spać? Czy nie zdawał sobie sprawy, ja
















