Odgłos śmiechu i brzęk kieliszków roznosiły się po obszernej sali balowej, a powietrze było gęste od mieszanki drogich perfum i zapachu świeżych kwiatów. Sophia stała na skraju sali, a jej serce biło w rytm żywiołowej muzyki wypełniającej przestrzeń. Ubrana w połyskującą granatową suknię, która idealnie podkreślała jej kształty, czuła się obco we własnej skórze. Elegancki materiał sprawiał, że czu
















