Luca wysiadł z eleganckiego, czarnego samochodu, natychmiast przywitany ogłuszającym rykiem fleszy i krzykami pytań reporterów. W momencie, gdy jego buty dotknęły chodnika, morze mikrofonów i wyczekujących twarzy rzuciło się w jego i Sophii stronę. Instynktownie mocniej zacisnął jej dłoń, przyciągając ją bliżej. Jasne błyski fleszy niemal uniemożliwiały widzenie dalej niż na kilka stóp przed siebi
















