Sophia stukała w klawiaturę, rytmiczne klikanie klawiszy tworzyło kojący dźwięk w skądinąd cichym biurze. Ostatnio interesy szły dobrze, wręcz za dobrze. Firma działała jak dobrze naoliwiona maszyna, a międzynarodowy projekt, nad którym pracowali od miesięcy, w końcu zbliżał się do premiery. Każdy zespół był skupiony, terminy dotrzymywane, a w powietrzu unosiło się elektryzujące podekscytowanie. J
















