POV Bailey
"Kaleb." Wyszeptałam z odrobiną paniki w głosie, widząc, jak zatrzymuje się na poboczu drogi.
Wyłącza silnik i odpina pasy. "Tylko szybki numerek?" Szybko odpina mój pas, a ja chwytam go za rękę, zanim zdąży mnie podnieść i posadzić na kolanach. Oczy mam szeroko otwarte, gdy spoglądam na drogę.
"Zwariowałeś? Po drodze jeżdżą samochody. Każdy może nas zobaczyć." Serce wali mi jak szalone
















