Perspektywa Kristiny
"Do zobaczenia później," pomachałam do Bailey i Miry, gdy odjeżdżały z Kalebem. Rzuciły mi zatroskane spojrzenia, a ja uśmiechnęłam się, by je uspokoić, że to, co zamierzam zrobić, jest w porządku i że sobie poradzę. Kiedy patrzyłam, jak samochód odjeżdża, odwróciłam się i wróciłam do szkoły.
Lekcje właśnie się skończyły i wszyscy wracali do domów. Z wyjątkiem mnie, oczywiście
















