Perspektywa Bailey:
Głośne chrapanie sprawiło, że spojrzałam w stronę łóżka. Mira zasnęła jakieś pięć minut temu, a Kristina i ja nie chciałyśmy jej budzić.
Tyle z naszych dwóch godzin nauki.
"Hmm, lubię to tak, Ryan,"
Zmarszczyłam brwi i spojrzałam na Kristinę, która odwzajemniła moje spojrzenie. Rozbawienie.
"Ona właśnie mówiła przez sen?" Kristy parsknęła cichym śmiechem, zakrywając usta dłonią
















