Perspektywa Bailey:
Następnego ranka Kaleb mnie odbiera. Mira jest zgarbiona na tylnym siedzeniu, na wpół śpiąca. "Mój mózg jest spalony, więc nie przejmuj się, że wyglądam jak trup" – jęknęła Mira, kiedy wsiadłam.
Zachichotałam, pochylając się nad konsolą, by złożyć delikatny pocałunek na ustach Kaleba, widząc jego nadąsaną minę, bo jeszcze tego nie zrobiłam. Uśmiechnął się i cmoknął mnie jeszcze
















