Perspektywa Bailey:
Trzy dni później i powiedzmy sobie szczerze, Kaleb i ja zachowywaliśmy się jak obcy ludzie. Kiedy widział mnie na korytarzu, odwracał się w drugą stronę, a ja robiłam to samo.
Przyznaję, że mnie to bolało, ale czyż nie tego chciałam? Żeby wszystko wróciło do normy?
Jednak pomimo tych myśli, moje serce ściskało się z każdym cichym spojrzeniem, które mi posyłał, zanim się odwróci
















