Jeremi zmrużył oczy. – To dlaczego tak łatwo oddałaś komuś tak ważną rzecz? Skoro już ją podarowałaś, to od niej zależy, co z nią zrobi.
Twarz Rosie skrzywiła się z bólu.
W tym momencie Sunny nadal stał po stronie Rosie. – Jeremi, ta kobieta…
Urwał, gdy Jeremi spojrzał na niego nieprzejednanym wzrokiem.
– A ty! Jeśli kiedykolwiek jeszcze ośmielisz się źle mówić o mojej żonie, nawet nie próbuj
















