Jeremy uśmiechał się kątem ust, drwiąco wpatrując się w nią.
Kiedy Corinne w końcu udało się zawiązać węzeł na krawacie mężczyzny, podniosła wzrok i nagle coś sobie przypomniała. Zapytała: „Czy jest pan wolny w przyszły poniedziałek?”
„Nie” – odpowiedział mężczyzna natychmiast, niemal obojętnie.
Corinne zacisnęła wargi i nic więcej nie powiedziała, ale zadbała o to, by rozchylić jego krawat, za
















