Sala bankietowa – miejsce, które uwielbiali studenci. Dla garstki zamożnych biznesmenów i rozpieszczonych dzieciaków takie miejsce było nieodpowiednie, wręcz infantylne.
Zeke z goryczą obejrzał krzykliwe, jarmarczne dekoracje sali. Wyraził swoje niezadowolenie: – Jeremy, kiedy stałeś się taki dziecinny, że przyszłeś do tego miejsca, gdzie bawią się tylko dzieciaki?
Jeremy siedział na niewygodnej
















