logo

FicSpire

Dzień, w którym pocałowałam starszego mężczyznę

Dzień, w którym pocałowałam starszego mężczyznę

Autor: Andrzej Kamiński

Chapter 4
Autor: Andrzej Kamiński
23 wrz 2025
Sherlyn po usłyszeniu słów matki poczuła jeszcze większe zamieszanie. – Pierścionek? Kiedy dostałam pierścionek…? – zastanawiała się na głos. – A, już pamiętam, mamo! Wczoraj anonimowy fan przysłał mi pierścionek z brylantem pocztą! Bałam się, że media zrobią z tego jakąś sensacyjną aferę, więc schowałam go, zamiast go nosić. Lilliana była wniebowzięta. – No właśnie! Pan Jeremy musiał być w tobie zakochany od dawna i próbował zdobyć twoje serce, podszywając się pod anonimowego fana! Zleciłam sprawdzenie osób, które wczoraj przyszły. Okazało się, że ich szefem był nikt inny, jak osobisty asystent pana Jeremy’ego! – Sherlyn, Holdenowie to rodzina z najwyższej półki, a Jeremy okazał ci najwyższą szczerość! Naprawdę cię kocha i nic nie pójdzie źle, jeśli wyjdziesz za niego za mąż! Jeremy Holden… Sherlyn nie mogła powstrzymać rumieńców, a jej serce biło szybciej. Słyszała o nim wcześniej, choć nigdy go osobiście nie spotkała. Znała go jako dziedzica Holdena – rodziny z najwyższej półki. Był szanowany i obawiany przez wielu w świecie biznesu! Zaskoczyło ją, że nawet Jeremy był jej fanem i okazało się, że jest w niej tak szaleńczo zakochany, że wysłał ludzi do jej domu, aby dostarczyli prezenty zaręczynowe. Jeśli coś było winne, to jej nieodparta uroda! – Tego popołudnia Corinne wróciła do domu z delikatną ramką na zdjęcie w ramionach. Założyła kapcie domowe i natychmiast poszła na górę. Sherlyn akurat schodziła i celowo zasłoniła jej drogę. – Co masz w ręce? Czy ukradłaś biżuterię z moich prezentów zaręczynowych? Corinne zatrzymała się i bez mrugnięcia okiem odparła: – To moje. – Chcę dowodu. Pokaż mi! – Sherlyn zawsze nie lubiła swojej młodszej siostry, która od dzieciństwa wychowywała się na wsi. Uważała, że Corinne jest hańbą dla rodziny Carew i nic dziwnego, że nigdy jej nie szanowała. Sherlyn wyciągnęła rękę i wyrwała przedmiot z ramion Corinne. – Fuj! Sposób, w jaki to trzymasz, sprawia, że myślę, że to jakaś biżuteria, ale to tylko zdjęcie twojej matki, tej… kochanki! „Moja matka nie jest kochanką!” Corinne wyciągnęła rękę, aby chwycić ramkę, ale Sherlyn celowo upuściła ją na ziemię. – Ups! Wypadło! Przepraszam! Oczy Corinne zaczerwieniły się, gdy zobaczyła, jak Sherlyn depcze ramkę na ziemi. Było to stare zdjęcie jej matki, które udało jej się znaleźć w jednym ze starych albumów rodzinnych Carewów. Wcześniej tego dnia zabrała je do sklepu, aby je odrestaurować, powiększyć i oprawić, ponieważ planowała postawić je w swoim pokoju jako ozdobę stołu. Corinne wściekła chwyciła Sherlyn za ubranie i syknęła: – Podnieś. To. Natychmiast. Sherlyn wcale się nie przestraszyła. – Jak śmiesz mnie dotykać! Powiedz ci, że wkrótce wyjdę za mąż za Holdena. Jeśli odważysz się mi przeszkadzać, Holdenowie sprawią, że twoje życie stanie się bardzo trudne! Corinne osłupiała. „Holdenowie?” Jej skóra zjeżyła się na dźwięk tego nazwiska, ponieważ mężczyzna, który siłą zaciągnął ją na zaręczyny dzień wcześniej, również miał to samo nazwisko. – Masz na myśli tę rodzinę z najwyższej półki? Sherlyn uśmiechnęła się z zadowoleniem. – Tak! Co jest nie tak? Boisz się? No, powinnaś! Jeremy jest moim wiernym fanem i adoratorem. Pragnie tylko wyjść za mnie za mąż! Wszystkie te wspaniałe rzeczy, które widzisz, są dla mnie od Holdena z wczoraj i lepiej niczego nie dotykaj! Jeśli coś zepsujesz, nie będziesz w stanie pokryć kosztów! Corinne odwróciła się, aby spojrzeć na prezenty zaręczynowe i na chwilę znieruchomiała. Potem uświadomiła sobie – Jeremy musiał oszaleć. Myśleć, że wysłał swoich ludzi, aby dostarczyli prezenty zaręczynowe do jej domu! Oczy Corinne błysnęły, gdy pomyślała o czymś i odwróciła się do Sherlyn, mówiąc: – Chyba będę musiała ci pogratulować! Chociaż, czy jesteś pewna, że tak arystokratyczna rodzina, jak Holdenowie, zaakceptuje skompromitowaną celebrytkę z branży rozrywkowej? Ta uwaga była dla Sherlyn drażliwym tematem. – Nie musisz się tym martwić. Pan Jeremy bardzo mnie kocha, więc jest normalne, że mnie chroni! – Naprawdę? – Corinne uśmiechnęła się i nic więcej nie powiedziała. Podniosła zdjęcie matki, otrzepała kurz, a następnie odwróciła się i poszła na górę. Początkowo martwiła się, jak pozbyć się Jeremy’ego, z którym przypadkowo zadarła poprzedniego dnia. Ponieważ Sherlyn tak bardzo pragnęła wyjść za niego za mąż, to akurat załatwiało sprawę dla Corinne. Sherlyn prychnęła z pogardą, ale pomyślała: „Corinne może być wiejską dziewczyną, ale jej uwaga ma sens. Holdenowie to rodzina z najwyższej półki, podczas gdy Sherlyn jest aktorką, której nikt nie zna. Gdyby starsi Holdenowie dowiedzieli się o jej skandalach, z pewnością mieliby złe wrażenie na jej temat”. Mając to na uwadze, Sherlyn postanowiła natychmiast zrezygnować z branży rozrywkowej. W porównaniu z wyjściem za mąż za Holdena, marne zyski, jakie osiągała w branży rozrywkowej, były niczym. Miała zadzwonić do swojej firmy, aby powiadomić ich, że rozwiąże umowę i odejdzie z branży rozrywkowej, ale zanim zdążyła, zadzwonił telefon. Nie miała pojęcia, dlaczego ostatnio było tak wiele połączeń spamowych. Nie zamierzała odbierać, dopóki nie zobaczyła, że dzwoni dobroczyńca, z którym ostatnio spała. Ponieważ zamierzała również zerwać z nim na dobre, postanowiła, że może równie dobrze odebrać. – Gdzie jesteś, kochanie? Bardzo za tobą tęsknię. Przyjdź do hotelu i spędź noc ze mną! Sherlyn z obrzydzeniem wypowiedziała: – Nie nazywaj mnie „kochanie”. To może nie brzmieć obrzydliwie dla takiego starucha jak ty, ale dla mnie brzmi obrzydliwie! – Co, do diabła, powiedziałeś? Nazwałaś mnie obrzydliwym? Czy zapomniałaś, jak błagałaś mnie o pomoc w zdobyciu roli, która mogłaby przynieść ci następną nagrodę Lotus? Sherlyn była obojętna. – Odeszłam z branży, więc nie obchodzi mnie już nagroda Lotus. Znajdź sobie kogoś innego. Och, i nigdy więcej do mnie nie dzwoń! Na drugim końcu linii, tłusty, zaczerwieniony ze złości starzec poczerwieniał z wściekłości. Bardzo się starał, aby zdobyć dla niej pierścionek z brylantem i wysłać go pocztą, ale jego gest poszedł na marne. „Przeklnij cię! Więc odrzucasz mnie po otrzymaniu pierścionka? Niewdzięczna kobieta! Możesz pożegnać się z nadzieją na zarabianie w branży. Poczekaj. Zostaniesz zablokowana i nie zdobędziesz żadnych kolejnych projektów w przyszłości!” – Trzy dni później Carewowie urządzili bankiet weselny dla swojej córki i zaproszono wielu krewnych i przyjaciół. Lilliana celowo poprosiła Marvina, aby zrobił wielkie przedstawienie, aby jej kochana Sherlyn wyszła za mąż w najlepszy możliwy sposób. – Patrzcie, oto orszak weselny Holdena! Co za widok! Naprawdę zasługują na swoją reputację rodziny z najwyższej półki! Samochody to wszystko luksusowe pojazdy limitowanej edycji! – Widziałam ten pierwszy samochód tylko w magazynach! Jego cena to wartość dziesięciu Bugatti! – Jestem taka zazdrosna o Sherlyn! Ma takie szczęście, że wychodzi za mąż za kogoś tak niesamowitego jak pan Jeremy! Sherlyn, ubrana w suknię ślubną, promieniała triumfalnie, słuchając „ochów” i „achów” wszystkich swoich krewnych i przyjaciół. Corinne nigdzie nie było widać i Sherlyn uznała, że może się gdzieś ukrywa z zazdrości. „Hm, niech się tapla w swojej zazdrości! To wszystko, co potrafi!” Sherlyn miała spotkać się ze swoim narzeczonym i z niecierpliwością czekała, aby dowiedzieć się, jaki jest Jeremy. Zdecydowanie był super przystojny i na pewno uklęknie przed nią na jednym kolanie, aby złożyć jej namiętną deklarację miłości pod zazdrosnymi spojrzeniami wszystkich… Orszak weselny zatrzymał się przy bramie willi Carewów. Jeremy wyszedł z samochodu z przodu, wyglądając dostojnie i elegancko. Tommy dał sygnał grupie druhów, aby wyszli z samochodów z tyłu. Ubrani w garnitury i skórzane buty, podążali za Jeremy’m do bramy willi Carewów, gdzie wisi napis „Gratulacje dla nowożeńców!”. Nagle Jeremy przestał iść i spojrzał w górę, w stronę dachu willi. Tam, na małym balkonie strychu stała kobieta w piżamie. Oparła się o barierkę balkonu i patrzyła w dół, obserwując uroczystość. Po krótkiej chwili kontaktu wzrokowego kobieta natychmiast odwróciła się i zniknęła. Corinne miała złe przeczucie. Wydawało się, że Jeremy zauważył ją, gdy wcześniej była na balkonie! Z drugiej strony uważała, że ​​może jej nie rozpoznać, ponieważ w tej chwili nie miała makijażu, w przeciwieństwie do super mocnej kreski na oczach, którą miała poprzedniego dnia. Dla bezpieczeństwa uznała, że ​​lepiej będzie opuścić swój dom. Na dole, przy wejściu, Tommy był zdziwiony, gdy zobaczył, że Jeremy nagle przestał iść. Nachylił się bliżej, aby przypomnieć mu: – Panie, wejście do willi Carewów jest tuż przed panem. Dlaczego pan nie wejdzie teraz?

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 4 – Dzień, w którym pocałowałam starszego mężczyznę | Czytaj powieści online na FicSpire