– Panie Huddleston, to wy nie chcieliście mi oddać sprawiedliwości, zmuszając mnie do obrania tej drogi, by chronić moje prawa i interesy – przypomniała Kasandra Edwardowi, że wszystko to wynikło z ich początkowej opieszałości.
Przecież dała im szansę.
Edwardowi odebrało mowę.
Rzeczywiście, mówiła prawdę.
Jednak wtedy był w rozterce. Nie odmawiał zajęcia się sprawą.
Po prostu nie spodziewał się, ż
















