"Nie musisz się kłopotać. Mogę jeść kraby. Nie musisz się do mnie dostosowywać."
Kenneth czuł, że już teraz delektuje się najwspanialszym posiłkiem w swoim życiu. Nawet gdyby nie mógł jeść krabów, nie miałoby to znaczenia. Zjadłby wszystko, co Cassandra dla niego przygotowała.
"W porządku. Pozostałe składniki przyniósł Yannick, więc powinny być w porządku. Jeśli nie możesz jeść klopsików, zadowólm
















