Lucas i Sylvia pojechali do Springmount Townhouse.
Siedzieli naprzeciwko Cassandry posłusznie i patrzyli na siebie niezręcznie. To Sylvia przejęła inicjatywę, by przerwać ciszę. "Cassie..."
"Sylvio, dlaczego nie powiedziałaś mi wcześniej, że zamierzasz zorganizować przyjęcie powitalne?"
Została zaskoczona.
Kiedy rodzina Yatesów o tym wspomniała, nie miała o tym pojęcia. To Kenneth jej o tym powied
















