Wracając do domu, Yulissa podeszła do Benjamina i Mirandy, pragnąc pochwały.
– Tato, mamo, wymyśliłam, jak nakłonić Cassandrę do wycofania pozwu! – Yulissa promieniała słodyczą, natychmiast poprawiając Benjaminowi humor po ciężkim dniu.
– Jaki masz plan? – zapytał Benjamin.
Potargał włosy Yulissie, która odpowiedziała z czarującym uśmiechem. "Moja córka jest całkiem sprytna" – pomyślał Benjamin.
–
















