"Jeśli chcesz mnie przekonać albo zmusić do wycofania pozwu, to nie ma mowy, panie Yates."
Postawa Cassandry była oczywista. Po tych słowach nie powiedziała nic więcej Leonardowi i wsiadła do samochodu.
W tym czasie Leonardo szybko złapał za drzwi i je otworzył.
"Wyjdź, porozmawiajmy na spokojnie." Leonardo powstrzymał złość i odezwał się do Cassandry tak spokojnie, jak tylko potrafił.
"Panie Yate
















