W rodowym dworze Zelinskich w Drieso koło Kluszkowiec, dama rodu Zelinskich, a zarazem macocha Kennetha, Harriet, niespokojnie przechadzała się po salonie. Nie miała żadnych wieści o zabójcach wysłanych do Spaunii i nie mogła się dodzwonić do Konrada.
Nie wiedziała, że Konrad poprzedniego wieczoru wyprawił huczną imprezę w "Zorzy", bo był pewien, że jego matka, Harriet, wysłała tuziny zabójców, ab
















