"Noelle!" Sandra podbiegła do niej i chwyciła ją za rękę. "Noelle, gniewasz się na mnie? Mamie chodziło o twoje dobro. To moja wina, że niechcący się zraniłam."
"Nie martw się. Wyprowadzę się z twojego domu. Nie będę wam przeszkadzać, tobie i Hendrixowi…"
"Świetnie," zgodziła się bez wahania Noelle.
Matylda zmarszczyła brwi słysząc tę odpowiedź, a Sandra wyglądała na zaskoczoną.
"Już idę." Nie
















