Wszyscy na świecie... byli tacy sami.
Nawet jeśli mówiłaby prawdę, i wszyscy wiedzieliby, że jest ofiarą – i co z tego? Nawet jej własna biologiczna matka nie potrafiła jej zaakceptować i traktowała ją z pogardą. Cóż dopiero inni ludzie?
Noelle nie została dłużej, żeby robić z siebie głupka. Rzuciwszy spojrzenie na Liama, odwróciła się, żeby odejść.
"Luna! Noelle! Stój, ty suko!" ryknął za nią
















