Na początku Noelle pomyślała, że się pomyliła. W końcu zgubiła szkicownik kilka lat temu. Myślała, że gdzieś go zapomniała.
Podchodząc bliżej, zobaczyła, że to naprawdę jej szkicownik. Na okładce było napisane jej imię.
– O, hej, Noelle! – Ruth zauważyła ją w pół śmiechu i zawołała do siebie. – Patrz! To twoje, prawda?
– Pamiętam, jak Sandra mi mówiła, że rysujesz. Myślałam, że jesteś jakimś cu
















