Ophelia wydawała się być w wyśmienitym nastroju. Kiedy Hendrix wszedł, usłyszał, jak żywo z kimś rozmawia, a jej serdeczny śmiech wypełniał pokój.
Grant zauważył go jako pierwszy. Uśmiechnął się i powiedział: „Pan Freeman wrócił.”
Hendrix skinął krótko głową na powitanie, a następnie zwrócił uwagę na Ophelię.
Ophelia entuzjastycznie do niego pomachała. „Chodź, spójrz na to.”
„Co to?”
Uśmiech
















