Szczerze mówiąc, nie sądziłam, że byłam nieprzytomna aż tak długo.
Wydawało mi się, że minęło tylko kilka sekund, może minut. Nie chcę nawet myśleć o tym, w jakim stanie mnie znalazła, ani o tych siniakach, które teraz widać, biorąc pod uwagę, że mam na sobie szpitalną koszulę. Wataha pewnie urządzała sobie na mój koszt ucztę śmiechu.
Czy ona właśnie powiedziała, że to ona mnie znalazła? Zamierz
















