"Gdzie się podziała Soph?" wyszeptałam, kiedy w końcu do mnie dotarło, że on nie zamierza odejść.
"Poszła przygotować twój pokój na twój przyjazd… żeby było ci wygodniej," odpowiedział Xavier.
Jego głos był łagodny, co mnie irytowało, bo nigdy wcześniej nie kierował do mnie takiej łagodności, więc nie rozumiałam, dlaczego robi to teraz.
Nie odpowiadam, bo nie ma na co odpowiadać. Zamiast tego w
















