Nie wiedziałem, kim jest i dlaczego tu przybył, ale nie polubiłem go. Jego aura była równie silna jak aura Amelii i bogini księżyca, co oznaczało, że był kolejnym bóstwem. Przez więź w watasze kazałem moim ludziom się wstrzymać, bo czekali na mój sygnał.
Wciągnąłem powietrze, żeby sprawdzić, czy nie ma więcej nieproszonych gości, ale powietrze utknęło mi w płucach i zamarłem, bo jego zapach był z
















