Uśmiechy, które rozkwitają na ich ustach, zapierają dech w piersiach. Już czuję, jak bardzo kochają Tristana i jedyne, czego żałuję, to że nigdy nie poznali mojego ukochanego synka.
Rozmawiamy przez długi czas o wszystkim i o niczym, a ja jestem po prostu wdzięczna i szczęśliwa. Tak wyobrażałam sobie życie po śmierci, z rodzicami, a teraz, kiedy wiem, że mogę obserwować, jak dorasta moje dziecko,
















