Dziś była sobota, więc nie miał szkoły, co oznaczało, że mógł się bawić do woli.
Byłam pewna, że najpierw pójdzie do Frei, bo te dwie trzymają się razem jak papużki nierozłączki, odkąd nosiły pieluchy, i chociaż Selene nie chce mi nic powiedzieć, mam przeczucie, że te dwie są bratnimi duszami.
Odwracam się, żeby spojrzeć na Xaviera, który odchrząknął, żeby zwrócić na siebie moją uwagę. Atmosfera
















