Zie
Kiedy otworzyłem oczy, Ashtona i Nicka już nie było. Musieli wyjść z pokoju VIP, żeby na spokojnie wszystko obgadać. Nie chciałem im przeszkadzać, więc dałem sobie spokój z szukaniem ich.
„Kurwa! Boli, panie.”
Usłyszałem jęk Gizy i od razu spojrzałem w ich stronę. Wyglądał na zranionego i ledwo zipał, bo Rex ostro go rżnął w dupę. Giza rozkraczył nogi, żeby Rex miał lepszy dostęp, a kutas moje
















