Ashton
"Brando cię tu zaprowadzi, a za godzinę zaczynasz trening" – oznajmił Luciano, na co mimowolnie zmarszczyłam brwi. Aż upuściłam widelec i łyżkę, które trzymałam, słysząc te słowa.
"O czym ty mówisz? Jaki trening?" – spytałam zdezorientowana, ale Luciano tylko się uśmiechnął i wrócił do jedzenia.
"Już się najadłam" – powiedziałam, odchylając się na krześle i masując brzuch. Wciąż nie dawało
















