Ashton
"Dokąd mnie ciągniesz?" – zapytałam zdezorientowana, kiedy Zie niemal siłą ubierał mnie, żebyśmy mogli wyjść. Nie raczył mi powiedzieć, gdzie jedziemy.
"Już zapomniałeś?" – zapytał z takim niedowierzaniem, że aż zmarszczyłam brwi.
"A, to twoje urodziny?" – zapytałam niepewnie.
"Co? Nie." – odparł z wytrzeszczonymi oczami.
"Eee, to rocznica twojej firmy?" – spróbowałam jeszcze raz, przełykaj
















