Ashton
"Na co czekacie? Chcemy widowiska!" – warknął szef władczym tonem. Poczułem, jak jego dłoń mocniej zaciska się na mojej talii. Nienawidzę siedzieć komuś na kolanach, zwłaszcza obcemu facetowi. Czuję się okropnie, gdy jego ręce mnie obejmują, ale nie mogę nic powiedzieć. W tym pokoju jestem nikim. Chociaż mam ochotę spoliczkować tego typa, powstrzymuję się, bo wiem, że pożałuję. Boję się, że
















