**Kiara**
Staram się trzymać od niego z daleka, dopóki kolacja nie jest gotowa. Wygląda na to, że Candy robi to samo, znikając, gdy tylko on się pojawia. A za każdym razem, gdy jego intensywne spojrzenie spoczywa na mnie, rumienię się i szybko odwracam wzrok. To jak magnetyczna siła, od której nie mogę uciec.
Zastanawiam się, jaką wymówkę mogę wymyślić dla Candy, żeby pozwoliła mi wrócić do domu
















