Trey
"Czego chcesz, Candice?" wycedzam przez zęby, moja cierpliwość się wyczerpuje.
"T-Trey, chodzi o M-Mamę. Źle z nią jest," mówi, jej głos drży z histerii.
Mój żołądek podchodzi mi do gardła, gdy dociera do mnie ciężar jej słów. "O czym ty, do cholery, mówisz? Co to znaczy, że źle z nią jest?"
Zrywam się na równe nogi, w pokoju nagle robi się duszno, gdy zaczynam chodzić w tę i z powrotem. Zan
















