Kiara
– Halo, mamo – odpowiadam, starając się, by w moim głosie nie było słychać goryczy.
– Nareszcie! Próbuję się z tobą skontaktować od tygodni. Nigdy więcej mi tego nie rób, słyszysz? – piszczy przez głośnik.
Przewracam oczami, myślami dryfując gdzie indziej, gdy zaczyna mi wygłaszać kazanie o tym, jak ważne jest bycie dla rodziny i nie pozwolenie, by osobiste urazy stanęły na drodze.
– Wszystk
















