**Trey**
– Kiedy pokażesz mi tę niespodziankę? Minęły już chyba dwa miesiące – jęczy Kiara, siedząc obok mnie na siedzeniu pasażera.
– Po kolacji z twoimi rodzicami – odpowiadam, chichocząc z jej niecierpliwości. Jedną ręką trzymam kierownicę, a drugą kładę na jej wystającym brzuchu, delikatnie zataczając małe kółka.
Czuję, że jest zdenerwowana rozmową z nimi o ciąży, ale to nie tak, że jest ja
















