Kiara
Wchodzę do szpitalnej sali i widzę Treya stojącego w milczeniu przy łóżku Maggie, wzrok wbity w jej twarz. Widać, że w ogóle nie spał; świadczy o tym cień zarostu na jego szczęce. To rzadki widok; Trey zwykle goli się sumiennie każdego ranka. Pomimo cieni pod oczami i potarganych włosów, ten zarost dziwnie mu pasuje.
Minęły trzy dni od wypadku. Maggie leży nieruchomo w szpitalnym łóżku, ot
















