Reine, perspektywa pierwszej osoby.
Nowi przybysze walczą z myśliwymi, którzy wcześniej rzucili się do ucieczki w las. Z trudem przezwyciężam ból i strach, żeby wstać na nogi. Po kilku bolesnych próbach udaje mi się stanąć obok Rénarda. Ból w ramieniu jest taki, jakby ktoś wbijał rozgrzane ostrze w mój staw i nim przekręcał. Muszę użyć całej siły, żeby nie krzyczeć z bólu. Rénard patrzy na mnie i
















