Perspektywa Osborna
[Tydzień później]
Od śmierci Rénarda panuje cisza.
Nauczyłem się, że cisza ma różne oblicza. Czasem to samotność, jak podczas tych wszystkich nocy, które spędzałem, pracując do późna w laboratorium, pozbawiony towarzystwa poza jednostajnym piszczeniem maszyn i sporadycznym szumem ogrzewania. Innym razem to cisza pełna spokoju, atmosfera przyjaznej bezsłowności, ciepłe chwile z
















