Perspektywa Osborna
Osborn, do cholery, zrób coś!
Siła psychicznego głosu Reine niemal mnie przewraca. Krzyczała na mnie już wcześniej, wiele razy, ale nigdy w ten sposób. To nie jest krzyk, a raczej wrzask, absolutnie pierwotny dźwięk zwierzęcia, którego życie wisi na włosku. Rénard też podskakuje. Na moment jego warkot znika, a twarz robi się pusta.
Reine? Możesz się z nim skontaktować? Możesz g
















